piątek, 3 września 2010

Marmurki

               Pewnego dnia, a było to już parę miesięcy temu, zamarzyło mi się mieć marmurkowe dżinsy. Nie udało mi się nigdzie znaleźć jakiejś fajnej pary spodni, poza tym korciło mnie, żeby samej coś zrobić, więc postanowiłam zaszaleć z wybielaczem. Akurat miałam wolną parę spodni w kolorze czarnym, które były nieco wyblakłe i nienoszone, więc zdobycie materiałów trudne nie było. Poszukałam instrukcji na forach internetowych i przystąpiłam do akcji. Uzbrojona w gumowe rękawice ochronne, pozwiązywałam spodnie w supełki i wrzuciłam do miski z wybielaczem. Dodam tylko, że spodziewałam się, iż moje czarne spodnie odfarbują się na szaro, względnie na fioletowo. Jakież było moje zdziwienie, gdy barwnik zaczął puszczać, a moim oczom ukazały się najpierw brązowe, a po paru minutach pomarańczowe spodnie!
             Ale mimo tamtego zaskoczenia, uważam, że takie są dużo ciekawsze - prawie każdy ma szare/granatowe marmurki, a pomarańczowe? No właśnie. Wygląd tych spodni kojarzy mi się z ognistymi płomieniami, albo barwnym płótnem. Same w sobie są bardzo wyraziste, więc ożywiają nawet najprostszy zestaw ubrań. Ja włożyłam do nich moją ogromną marynarę i dodałam ręcznie robiony naszyjnik, jeden z całej serii wykonanej przeze mnie:)

Marynarka: sh
Bały top: Camaieu
Czarny top; vintage
Spodnie: C&A + DIY
Naszyjnik: DIY
Buty: CCC

3 komentarze:

  1. zakiet sama bym zalozyla;) i te buty ciekawie wygladaja

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe te portki, bardzo dobrze wyglądają w zestawieniu z tymi butami...

    OdpowiedzUsuń
  3. Hehe, świetny ten niespodziewany kolor :)

    OdpowiedzUsuń